niedziela, 29 grudnia 2013

Podsumowanie roku 2013


Zbliża się koniec roku, więc chyba najwyższy czas na jakieś podsumowanie tego okresu. To był zdecydowanie najlepszy rok od… nie pamiętam kiedy, ale na pewno od bardzo dawna. Wydana książka (i to całkiem nieźle przyjęta), dwie kolejne napisane, publikacja dwóch e-booków, plus jeszcze trzy uzyskane stypendia (wliczając w to zarówno te naukowe, jak i artystyczne).
Niby całkiem porządny bilans. Niby. Jednak odczuwam pewien niedosyt, gdyż na początku tego roku liczyłem, że uda mi się ugrać w nim nieco więcej, czułem, że stać mnie na to. Widocznie się myliłem lub po prostu okoliczności okazały się być lekko niesprzyjające. Może wyjdzie innym razem.


***


Tak prezentowały się moje plany na 2013 rok poczynione chyba na początku stycznia:

1. Oczywiście wydać swoją kolejną, czwartą już powieść pt. "Bonus", aczkolwiek tegoroczne plany wydawnicze być może nie skończą się wyłącznie na tym. ("Być może" jest tu kluczowym zwrotem, niestety).
2. Zamierzam napisać również dwie następne powieści (drugi i trzeci tom Trylogii). Pierwszy tom już napisany, jeszcze przez nikogo nieprzeczytany, samotnie czeka na narodziny swoich młodszych braci (mam nadzieję, że w tym roku się doczeka).
3. Oprócz tego chciałbym również machnąć kilka opowiadań (myślę, że od 3 do 5) do zbioru, który dopiero ma powstać.
4. Poza tym tego roku wypadałoby także zacząć (chociaż zacząć) pisać pracę magisterską, a najlepiej napisać ją w całości.

Cóż, w praktyce wyszło to następująco:

Ad 1. „Bonus” został wydany już w czerwcu, stoi na półce (i to nie tylko mojej). Te pozostałe plany wydawnicze miały to być wersje e-bookowe moich dwóch ostatnich książek. To także udało się zrealizować – odpowiednio w październiku i listopadzie.
Ad 2. Miał powstać drugi i trzeci tom Trylogii. Oba powstały, z obu jestem zadowolony, a nawet więcej niż zadowolony. Wyszły mi zdecydowanie lepiej niż to sobie wyobrażałem, zanim usiadłem do ich napisania. Będzie co czytać, zwłaszcza że cała Trylogia to w sumie grubo ponad 400 stron A4. W druku wyjdzie zapewne jeszcze więcej.
Ad 3. Tutaj z realizacją było już znacznie gorzej. Nie udało mi się napisać aż pięciu opowiadań. Tego wyznaczonego przeze mnie minimalnego progu, czyli trzech też nie przekroczyłem. Właściwie to nie powstało ani jedno opowiadanie. Jakoś nie jestem szczególnie zaskoczony tym faktem. Przeczuwałem, że to się tak skończy.
Ad 4. Oczywiście o skończeniu pracy magisterskiej nie ma mowy, ale zacząć zacząłem, chociaż nie jestem jeszcze nawet w połowie drogi.

***

Podsumowując, był to dla mnie najbardziej pracowity rok (oczywiście pod względem pisania). Jak tak teraz na to patrzę, to wydaje mi się, że chyba ciężko mi będzie kiedykolwiek to powtórzyć. Chociaż, może kiedyś?



sobota, 7 grudnia 2013

Wywiad z Agnieszką Graczyk

Niedawno została wydana debiutancka powieść Agnieszki Graczyk pt. "Dzieci grobu". Wywiad z autorką można przeczytać na:


Tak przy okazji, jest to pierwszy wywiad w życiu jaki przeprowadziłem z autorem/autorką jakiejś książki. Wcześniej jakoś się nie złożyło.

wtorek, 3 grudnia 2013

Zdjęcia "Bonusu"

Jakiś czas temu moja ostatnia książka doczekała się profesjonalnej sesji zdjęciowej.
Autorem poniższych fotografii jest Błażej Grochulski.












środa, 13 listopada 2013

"Nieodwzajemnione Uczucie" jako e-book

Moja trzecia powieść wydana w 2012 roku w końcu doczekała się publikacji  także w formie elektronicznej. W tej wersji można ją zakupić za 4 zł.
Darmowy fragment zawierający trzynaście pierwszych stron tej publikacji, a także całego e-booka znajdziecie pod poniższym linkiem:

www.beezar.pl


Książkę w tradycyjnej papierowej wersji nadal można zamówić pisząc e-mail na adres:
lewandowski1331@gmail.com
Cena 20 zł 
Istnieje możliwość odbioru osobistego na terenie Bełchatowa.

niedziela, 13 października 2013

E-BONUS, czyli "Bonus" w wersji e-book

Upłynęły dokładnie cztery miesiące od premiery mojej czwartej książki pt. "Bonus". Od dzisiaj można nabyć ją również w wersji elektronicznej za jedyne 6 zł.
Darmowy fragment zawierający trzynaście pierwszych stron tej publikacji, a także całego e-booka znajdziecie pod poniższym linkiem:



Książkę w tradycyjnej papierowej wersji nadal można zamówić pisząc e-mail na adres:
lewandowski1331@gmail.com
Cena 28 zł (+ ewentualna przesyłka)
Istnieje możliwość odbioru osobistego na terenie Bełchatowa.


czwartek, 10 października 2013

Wywiad z NadoAndrzejewskim

W czerwcu tego roku ukazał się pierwszy solowy album NadoAndrzejewskiego pt. „Że Muszę Się Obudzić?”. Już wtedy myślałem o tym, by przeprowadzić wywiad z autorem tej płyty, lecz trochę się to przeciągnęło.  

Z wywiadem można się zapoznać pod poniższym adresem:


niedziela, 22 września 2013

Koniec pisania?

Wiedziałem, że ten dzień, ten moment w końcu kiedyś musi nadejść, czułem to, wraz z upływem czasu coraz intensywniej. I nadszedł. Może to nawet i dobrze.
W ciągu ostatnich sześciu lat przygotowałem materiał na osiem książek. Myślę, że to całkiem sporo, zwłaszcza, że każda powieść wymagała ode mnie znacznego wysiłku i poświęcenia mnóstwa czasu na jej pisanie i poprawianie, które czasami ciągnęło się w nieskończoność. Jestem tym zmęczony, a także zwyczajnie znużony, te godziny spędzane z długopisem w dłoni i ciągle te same powtarzające się czynności. Mam już po prostu dosyć takiego trybu pracy. Myślę, że nie skończę całkowicie z pisaniem, ale na chwilę obecną potrzebuję przerwy, dłuższej przerwy. Nie wiem, ile ona potrwa, może rok, może dwa, może dłużej, trudno określić.
Pomimo to następne książki nadal będą się regularnie ukazywać (tak jak do tej pory – jedna rocznie). Wynika to z faktu, że już mam przygotowany materiał na cztery następne publikacje, więc przynajmniej przez cztery lata uda mi się chyba utrzymać to wydawnicze tempo. Co potem? Zobaczymy, sprawa jest otwarta, zresztą tak właściwie kogo to obchodzi poza mną…
Na razie kończę z aktywnym tworzeniem, ale to wcale nie wyklucza innych ruchów. Jeszcze do końca tego roku planuję opublikować w formie e-booka swoje dwie ostatnie powieści czyli „Nieodwzajemnione Uczucie” i „Bonus”.

poniedziałek, 2 września 2013

Raport z prac #17

Dzisiaj skończyłem pisać trzeci i zarazem ostatni tom Trylogii. Wydaje mi się, że ten tom dorównuje poziomem swym poprzednikom, ale to oczywiście tylko moja subiektywna opinia.
Cała Trylogia powstała w trochę ponad rok, chociaż gdy dopiero zaczynałem wstępnie ją planować, myślałem, że zejdzie mi z tym znacznie dłużej.
Ogólnie jestem usatysfakcjonowany jej ostatecznym kształtem i mam nadzieję, że wszyscy, którzy poświęcą czas na przeczytanie Trylogii również nie będą nią zawiedzeni.
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to pierwszy tom ukaże się w 2015 roku. Dokładniejszy termin i wydawca tego materiału na razie pozostają tajemnicą. Nawet dla mnie..

niedziela, 28 lipca 2013

Bonus "Historia pewnej historii"

Numer, od którego wszystko się zaczęło. No, może nie wszystko, ale "Bonus" na pewno. To właśnie ten kawałek dał podstawę i pozwolił mi stworzyć wstępny zarys tego projektu, który posłużył mi później do napisania całej historii.
Bonson chyba nie byłby zawiedziony...

sobota, 20 lipca 2013

Kolejna recenzja "Bonusu"

Dzisiaj ukazała się druga recenzja "Bonusu". Z artykułem można zapoznać się pod poniższym linkiem:

wtorek, 16 lipca 2013

Recenzja "Bonusu"

Wczoraj pojawiła się pierwsza oficjalna recenzja mojej czwartej powieści pt. "Bonus". Autorką tej opinii jest blogerka Ktrya. Z recenzją można zapoznać się pod poniższym linkiem:



czwartek, 13 czerwca 2013

"Bonus" - Premiera


Dziś jest 13 czerwca 2013 roku, czyli dzień premiery mojej czwartej książki pt. "Bonus".  

Już wcześniej udostępniłem fragment powieści, teraz czas na krótki opis całego materiału:

"Łukasz Widerski jest płatnym mordercą, chociaż wybór takiej drogi życiowej nie zależał jedynie od niego. Od wielu lat pracuje dla zleceniodawcy, o którym kompletnie nic nie wie. Ukrywa swe źródła dochodów przed najbliższymi.
Gdy jedno z zadań przerosło jego możliwości zostaje dotkliwie ukarany. Gdy chce się wycofać ze współpracy, jego szef zgadza się na to, ale pod warunkiem, że Łukasz wykona jeszcze jedno zlecenie plus bonus."

Książkę można zamówić pisząc e-mail na adres:

lewandowski1331@gmail.com
Cena 28 zł (+ ewentualna przesyłka)
Istnieje możliwość odbioru osobistego na terenie Bełchatowa.

Patroni medialni:

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Fragment "Bonusu"

Fragment mojej najnowszej powieści pt. "Bonus".

"Głęboko odetchnął wiosennym powietrzem nocy. Nie odczuwał strachu, stresu, nic z tych rzeczy. Podchodził do tego zupełnie bez emocji, rutynowo, w końcu to nie był jego debiut w tej roli. Można już śmiało powiedzieć, że w swej dziedzinie był profesjonalistą.
Po cichu zabrał się do otwierania zamka od drzwi jednego z domków jednorodzinnych. Robił to spokojnie, nie musiał nigdzie się spieszyć. Miał w tym wprawę, wiedział, że i tak uda mu się dostać do środka. Do tej pory zawsze się udawało.
Zauważył, że po drugiej stronie ulicy ktoś zmierza w jego kierunku, jednak tym także się nie przejął. Znał dość dobrze tę okolicę i zdawał sobie sprawę z tego, że tu nikt obcy nie będzie wtrącał się w problemy innych. Przechodzień ominął dom, przy którym stał i nawet nie zaszczycił go spojrzeniem. To dobrze – pomyślał Łukasz Widerski, kontynuując swoją pracę.
W końcu zamek ustąpił. Pchnął delikatnie drzwi. Nie spodziewał się, że zatrzeszczą i to aż tak głośno. Z zewnątrz wyglądały na prawie nowe, przynajmniej tak wydawało mu się w świetle osiedlowej latarni. Zresztą, teraz to już i tak nieistotne – stwierdził. Ważne, że chyba nikt z domowników nie został wyrwany ze snu.
Z zebranych przez niego danych wynikało, że mieszka tu stosunkowo młode, bezdzietne małżeństwo. Ciekawe, jakim cudem dorobili się takiej chaty w tak młodym wieku? – zastanawiał się. Sam miał niewiele mniejszą, ale to jak do niej doszedł wiedział akurat doskonale.
Wślizgnął się bezszelestnie do sypialni na piętrze. Ze zdziwieniem obrzucił wzrokiem puste, pościelone łóżko. Przecież dzisiaj mieli tu być – wściekał się Łukasz. Tego typu wpadki nie zdarzały mu się często, właściwie wcale, nie licząc początków jego przestępczej kariery.
Przysiadł na łóżku, by zastanowić się w spokoju nad zaistniałą sytuacją. Wiedział, że nie wygląda to dobrze. Zadanie musiało być wykonane tej nocy, żadna inna ewentualność nie wchodziła w grę. Znał konsekwencje i wolał uniknąć ich za wszelką cenę. Tylko problem w tym, że kompletnie nie miał pojęcia, co można teraz począć. Jak mam zabić kogoś, kogo tu nie ma? – rozmyślał, ale nic rozsądnego nie przychodziło mu do głowy.
Zrezygnowany zszedł z powrotem na parter. Jego wzrok przykuła rzeźba, znajdująca się na drugim końcu korytarza. Podszedł bliżej, by móc się jej dokładnie przyjrzeć. Kamienna figurka przedstawiała dwie nagie postacie, kobietę i mężczyznę, zwrócone twarzami do siebie, a na wysokości ich łydek, oplatał je wąż. Pod spodem wyryty był napis: „Bonus Uxŏr”.
Łukasz nie znał się na sztuce, ale ten widok akurat przypadł mu do gustu. Przez moment przemknęła mu przez głowę myśl, by zabrać rzeźbę ze sobą, ale szybko odrzucił ten pomysł. Wiedział, że nie może stąd niczego wynieść, nigdy nie mógł. Nie był przecież złodziejem, chociaż w zasadzie mógłby już nim być, gdyż wszystkie umiejętności potrzebne w tym zawodzie miał opanowane do perfekcji.
Jeżeli coś by sobie przywłaszczył spotkałaby go jednak dotkliwa kara ze strony swego zleceniodawcy. Zadania, które otrzymywał, musiał wykonywać dokładnie tak, jak sobie tego życzył. Najczęściej chodziło o to, by upozorować morderstwo na nieszczęśliwy wypadek. W takiej sytuacji jakakolwiek kradzież mogłaby zniweczyć cały plan, a także zupełnie niepotrzebnie naprowadzić policję na trop. Tak było i w tym przypadku.
Widerski uważnie oglądał szary posążek ze wszystkich stron. Przez chwilę chyba w ogóle zapomniał, po co tu przyszedł.
Już miał zamiar odejść, lecz wydawało mu się, że coś słyszy. Dźwięk był niewyraźny, ale w miarę regularny i dobiegał zza uchylonych drzwi, obok których znajdowała się ta intrygująca rzeźba, której symbolicznego znaczenia wciąż nie mógł rozgryźć.
Delikatnym, aczkolwiek pewnym ruchem dłoni, powiększył szczelinę i wsunął w nią głowę, opierając się potylicą o chłodną futrynę. Szybko omiótł wzrokiem całe pomieszczenie i spokojnie wszedł do środka.
Naprzeciwko niego stało łóżko, w którym spała para, grająca główną rolę w dzisiejszym, właściwie nocnym, spektaklu. Mężczyzna pochrapywał, ale jego żona chyba zdążyła się do tego przyzwyczaić, jej sen wydawał się być niezakłócony i mocny.
Nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy, że można mieć dwie sypialnie – pomyślał Łukasz. I pewnie jeszcze z pięć łazienek.
Przyglądał się kobiecie. Słabe światło księżyca padało wprost na jej twarz. Piękną twarz – musiał przyznać. Była bardzo młoda, wyglądała góra na dwadzieścia pięć lat. Zrobiło mu się jej trochę szkoda, ale tylko na ułamek sekundy. Wiedział przecież, że nie może pozwolić sobie na żadne sentymenty. Zginie dzisiaj, bez względu na wiek, podobnie jak jej mąż, który nawet w tak dramatycznej chwili nie przestawał chrapać.
Łukasz dobrze wiedział, co i jak ma zrobić. Instrukcje były proste i w pełni zrozumiałe nawet dla kompletnego laika, a co dopiero dla kogoś takiego jak on.
Otworzył drzwi od ich sypialni najszerzej jak to tylko możliwe. Identycznie poczynił z kuchnią. Fakt, że zastał ich w pomieszczeniu na parterze, znacząco ułatwił mu wykonanie zadania bez wzbudzenia jakichkolwiek podejrzeń.
Starannie pozamykał wszystkie okna, by ograniczyć dostęp powietrza. Koło łóżka postawił zapalniczkę i delikatnie oparł na niej nogę od krzesła, by płomień nie zanikł, gdy on opuści budynek. Odkręcił kurki z gazem, wstrzymując jednocześnie oddech. Przelotnie zawiesił jeszcze wzrok na rzeźbie w korytarzu i wyszedł na ulicę.
Oddalał się spokojnym krokiem. Nie chciał pospiesznie uciekać, zależało mu bowiem na tym, by przekonać się, czy coś nie zawiodło. Gdy usłyszał za sobą wybuch, a tuż po nim dźwięk samochodowych alarmów, przyspieszył."



Książkę można już zamawiać pisząc na adres: lewandowski1331@gmail.com
Cena 28 zł + ewentualne koszty przesyłki


czwartek, 23 maja 2013

Okładka "Bonusu"


Tak właśnie wygląda okładka mojej czwartej książki pt. "Bonus". Według mnie doskonale oddaje ona zimny i nieco niepokojący klimat w jakim utrzymana jest cała powieść.
Za projekt graficzny odpowiedzialny jest Jakub Brzozowski (www.jakubbe.tumblr.com).

czwartek, 9 maja 2013

Trochę informacji o "Bonusie"

Czas na kilka informacji na temat "Bonusu".

1. "Bonus" zostanie wydany własnym nakładem we współpracy z poznańskim wydawnictwem CośPięknego, podobnie zresztą, jak było to w przypadku mojej poprzedniej książki. Współpraca układała się bardzo dobrze, więc akurat w tej kwestii nie ma potrzeby niczego zmieniać.

2. Autorem okładki będzie Jakub Brzozowski, w kręgach okołomuzycznych znany jako Jakub Be. Z jego poprzednimi projektami graficznymi można zapoznać się na stronie www.jakubbe.tumblr.com

3. Moja czwarta powieść zostanie wydana w twardej oprawie, więc zapewne pod względem wizualnym będzie prezentować się bardzo dobrze. Już od dawna chciałem wydać jakąś książkę w twardej oprawie i wreszcie mi się to uda. Poza tym wydaje mi się, że poziom literacki "Bonusu" w pełni zasługuje na taką formę publikacji.

4. Teraz najważniejsze. Jeżeli chodzi o premierę książki to  "Bonus" powinien ukazać się latem 2013 (może czerwiec?)


piątek, 22 marca 2013

Raport z prac #16

Wreszcie napisałem drugi tom swojej Trylogii. Poświęciłem na to mnóstwo czasu, włożyłem w to dużo pracy, ale wydaje mi się, że było warto. To następna powieść, z której jestem naprawdę zadowolony, tym bardziej, że wcześniej nie miałem okazji sprawdzić się w takich klimatach. Jakich? Na razie nie będę tego zdradzał.
Przy okazji prac nad tym materiałem po raz kolejny naszła mnie taka refleksja, że chyba nic w życiu nie męczy mnie bardziej niż pisanie książek.
Publikacja Trylogii to na razie dość odległa przyszłość. Myślę, że jej pierwszy tom ukaże się dopiero za dwa lata.
Udało mi się skończyć drugi tom Trylogii, więc teraz już na spokojnie mogę zająć się kwestiami wydawniczymi związanymi z "Bonusem".

piątek, 1 lutego 2013

Z rozdania stypendium



Krótki fragment o mnie zaczyna się gdzieś od 1:55.


czwartek, 31 stycznia 2013

Stypendium Artystyczne 2013


Tegoroczne Stypendia Artystyczne Prezydenta Miasta Bełchatowa już przyznane. Podobnie jak w poprzednim roku znalazłem się w gronie nagrodzonych, znów jako jedyny w kategorii Literatura.

Pełna lista stypendystów na:

środa, 9 stycznia 2013

Plany literackie na rok 2013

W tym roku mam bardzo ambitne plany, może nawet nieco zbyt ambitne.

Zaczynając od spraw priorytetowych i powoli przechodząc do tych mniej istotnych wygląda to mniej więcej tak:

1. Oczywiście wydać swoją kolejną, czwartą już powieść pt. "Bonus", aczkolwiek tegoroczne plany wydawnicze być może nie skończą się wyłącznie na tym. ("Być może" jest tu kluczowym zwrotem, niestety).
2. Zamierzam napisać również dwie następne powieści (drugi i trzeci tom Trylogii). Pierwszy tom już napisany, jeszcze przez nikogo nieprzeczytany, samotnie czeka na narodziny swoich młodszych braci (mam nadzieję, że w tym roku się doczeka).
3. Oprócz tego chciałbym również machnąć kilka opowiadań (myślę, że od 3 do 5) do zbioru, który dopiero ma powstać.
4. Poza tym tego roku wypadałoby także zacząć (chociaż zacząć) pisać pracę magisterską, a najlepiej napisać ją w całości.

Zapowiada się pracowity rok, fajnie byłoby zdążyć z tym wszystkim, ale jak uda się zrealizować chociaż połowę z tych planów to i tak będzie dobrze.